Obraz Zakonu Krzyżackiego

Zakon krzyżacki, zakon niemiecki był jednym z trzech największych chrześcijańskich zakonów rycerskich, które powstały na fali krucjat w XI i XII wieku.
Rycerze tego zakonu nie zostali w powieści pokazani dobrze. Grabili, zabijali pod pretekstem, chrystianizacji narodów pogańskich. Także kłamali jak podczas prośby, którą skierowali do Polaków „Wojny ni z wami, ni z Litwą nie chcemy, ale Żmujdź nasza, bo sam Witold nam ją oddał. Obiecnijcie, iże nie będziecie mu pomagali, to wojna z nim prędzej się skończy, a wówczas pora będzie gadać o Dobrzyniu, i siła wam ustępstw poczynimy”.  Jednak oni wiedząc już na ile ważne były krzyżackie obietnice nie dali się zwieść.
Zakonnicy byli katami i oprawcami. Ukazuje to fragment, w którym krzyżacy podstępem zwabili Juranda ze Spychowa, porywając Danusię, jego córkę. Jurand udaje się do Malborka, siedziby Wielkiego Mistrza Zakonnego. Tam zostaje upokorzony. Musiał czekać przed bramą bez broni, w worze i pochwie do miecza zawieszonej na szyi, aż go wpuścili. Pokazali mu inną dziewczynę, którą przedstawili jako jego córkę. Jurand w napadzie szału zabił kilku krzyżaków. Schwytali go, a następnie zaczęli torturować. Zygfryd de Lowe chcąc pomścić, jednego z rycerzy, Rotygiera kazał katowi obciąć Jurandowi prawą rękę i język oraz wypalić smołą drugie oko. Okaleczonego wypuścili z zamku.
Zakonnicy byli przebiegli i bezwzględni. Gdy podróżujący wraz z nimi rycerz Fulko de Lorche sprzeciwił się ich planom, został dźgnięty w plecy sztyletem, a następnie zostawiony na pastwę losu. Przejeżdżający tamtędy Zbyszko z Bogdańca uratował mu życie, dzięki czemu rycerz zeznawał później przeciw krzyżakom ujawniając ich plany.


Autor: Zuzanna K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz